Część 4 - krzywe i ich długość

Spis treści serii

Wskrzeszamy serię po paru latach ;)

W poprzedniej części opisałem, czym jest metryka i jak zastosować ją do liczenia długości wektorów, a także do podnoszenia i opuszczania wskaźników. Tym razem zobaczymy, jak rozszerzyć jej zastosowanie na liczenie długości krzywych. Zanim jednak do tego przejdziemy, musimy powiedzieć sobie, czym właściwie są krzywe i jak je opisywać.

Najprościej rzecz ujmując, krzywa to po prostu pewna linia w przestrzeni, łącząca jakieś punkty. Zaczynamy w punkcie A, przesuwamy się w sposób ciągły i lądujemy w punkcie B.

Przykładowa krzywa

Matematycznie rzecz biorąc, krzywa jest odwzorowaniem jakiegoś przedziału liczbowego w naszą przestrzeń. Każdej liczbie t z jakiegoś przedziału [a,b] przypisuje punkt w przestrzeni, który może być opisany zestawem współrzędnych x^\mu(t). Zmienną t nazywamy wtedy parametrem, a funkcje x^\mu(t) - parametryzacją krzywej.

Na przykład, naszą przykładową krzywą możemy sparametryzować tak, że liczbie t=0 będzie odpowiadał punkt A, liczbie t=1 - punkt B, a pozostałe punkty krzywej będą odpowiadały wartościom t gdzieś pomiędzy 0 a 1:

Krzywa sparametryzowana od 0 do 1

Co istotne - ta sama krzywa może być parametryzowana na wiele sposobów. Moglibyśmy nasze odwzorowanie zdefiniować np. tak:

Inna parametryzacja tej samej krzywej

W tym przypadku liczba t zmienia się od 0 do 5, a punkt B odpowiada t=5 zamiast t=1. Poza tym jednak jest to dokładnie ta sama krzywa.

Kolejnym przydatnym pojęciem dotyczącym krzywych jest wektor styczny do krzywej.

Wektor styczny - a dokładniej: pole wektorów stycznych, bowiem będzie to inny wektor w każdym punkcie krzywej - znaleźć bardzo łatwo. Wystarczy po prostu zróżniczkować parametryzację krzywej:

 v^\mu = \frac{dx^\mu}{dt}

Często, dla skrócenia zapisu, pochodną po parametrze zapisuje się jako kropkę nad zmienną:

 v^\mu = \dot{x}^\mu

Wektor styczny może wyglądać np. tak:

Przykładowy wektor styczny do krzywej

Ponieważ licząc wektor styczny różniczkujemy po parametrze, dokładne współrzędne wektora stycznego już zależą od parametryzacji.

OK, wiemy już, jak można parametryzować krzywe i jak można znajdować wektory styczne do nich. A jak liczyć ich długość?

Do tego potrzebna będzie metryka.

Przypomnijmy sobie jeszcze raz, czym była metryka. Metryka pozwala na obliczenie odległości punktów odległych o dx^\mu - taka odległość wynosi \sqrt{g_{\mu\nu}dx^\mu dx^\nu}. Jak znaleźć dx^\mu?

Weżmy dwa punkty na krzywej, odpowiadające parametrom t i t+dt: x^\mu(t) i x^\mu(t+dt). Różnica tych współrzędnych to nasze dx^\mu: dx^\mu = x^\mu(t+dt) - x^\mu(t).

Zauważmy jednak, że gdyby obie strony tej ostatniej równości podzielić przez dt, to otrzymamy nie co innego, a pochodną współrzędnej po parametrze: \frac{dx^\mu}{dt} = \dot{x}^\mu, czyli dx^\mu = \dot{x}^\mu dt.

Innymi słowy, punkty, których parametry różnią się o dt, są od siebie odległe o:

 dl = \sqrt{g_{\mu\nu}dx^\mu dx^\nu} = \sqrt{g_{\mu\nu} \dot{x}^\mu \dot{x}^\nu dt^2} = \sqrt{ g_{\mu\nu} \dot{x}^\mu \dot{x}^\nu } dt

To jest też nic innego, jak po prostu długość wektora stycznego wymnożona przez dt: \sqrt{g_{\mu\nu} v^\mu v^\nu} dt.

Jeśli wysumujemy wszystkie takie długości nieskończenie małych fragmentów krzywej, otrzymamy długość całej krzywej. Długość naszej krzywej to wobec tego całka z wyrażenia powyżej:

 l = \int dl = \int\limits_{t_A}^{t_B} \sqrt{g_{\mu\nu} \dot{x}^\mu \dot{x}^\nu} dt

Do tej pory było bardzo abstrakcyjnie, czas więc na przykład.

Przykład będzie bardzo prosty. Obliczymy sobie długość ćwiartki okręgu na płaszczyźnie - najpierw we współrzędnych kartezjańskich, a potem, żeby zademonstrować co się dzieje przy mniej trywialnej metryce - w biegunowych.

Sparametryzujemy sobie nasz łuk kątem \varphi - początek łuku, punkt A na osi x, będzie odpowiadał \varphi = 0, a koniec - punkt B na osi y - \varphi = \frac{\pi}{2}.

Współrzędne na krzywej - x^\mu(\varphi) - będą wyglądały tak:

 x(\varphi) = r \cos \varphi

 y(\varphi) = r \sin \varphi

Ilustracja problemu

Wektor styczny w każdym punkcie wygląda tak:

 v^\mu = \left[ \begin{array}{c} \dot{x} \\ \dot{y} \end{array}\right] = \left[ \begin{array}{c} -r \sin \varphi \\ r \cos \varphi \end{array}\right]

Metryka na płaszczyźnie we współrzędnych kartezjańskich to metryka jednostkowa - więc nasz "element długości" dl wygląda tak:

 dl = \sqrt{g_{\mu\nu} \dot{x}^\mu \dot{x}^\nu} d\varphi = \sqrt{\dot{x}^2 + \dot{y}^2} d\varphi = r d\varphi

W związku z tym całka jest bardzo prosta:

 l = \int\limits_0^{\frac{\pi}{2}} rd\varphi = \frac{\pi}{2}r

I koniec. Proste? Proste ;)

A jak to będzie wyglądało we współrzędnych biegunowych (r, \vartheta)? Jeszcze prościej.

We współrzędnych biegunowych nasza parametryzacja wygląda tak:

 r(\varphi) = r = \textrm{const}

 \vartheta(\varphi) = \varphi

Wektor styczny:

 v^\mu = \left[ \begin{array}{c} \dot{r} \\ \dot{\vartheta} \end{array}\right] = \left[ \begin{array}{c} 0  \\ 1 \end{array}\right]

W tych współrzędnych jednak dla odmiany nietrywialna jest metryka: g_{rr} = 1, g_{\vartheta\vartheta} = r^2. W związku z tym element długości wygląda tak:

 dl = \sqrt{g_{\mu\nu} \dot{x}^\mu \dot{x}^\nu} d\varphi = \sqrt{\dot{r}^2 + r^2 \dot{\vartheta}^2} d\varphi = r d\varphi

I... otrzymaliśmy tyle samo. Nic w sumie dziwnego, bo to ta sama krzywa i ta sama parametryzacja, tylko wyrażona w innych współrzędnych.

Warto tylko zwrócić uwagę, że we współrzędnych kartezjańskich r w wyniku brało się ze współrzędnych wektora stycznego - we współrzędnych biegunowych, wektor styczny wyraża się o wiele prościej, a r pojawia się ze współczynnika w metryce.

Nawiasem mówiąc, dzięki podobnym obliczeniom można znajdować współczynniki metryki w jednym układzie współrzędnych na podstawie współczynników w innym.

Dobra, to na koniec zróbmy jeszcze coś ambitniejszego. Obliczymy sobie długość jakiejś krzywej na sferze.

Na sferze najczęściej używa się współrzędnych (\vartheta, \varphi) - \vartheta to prawie szerokość geograficzna (0 odpowiada jednemu biegunowi, \pi - drugiemu, a \frac{\pi}{2} to równik), a \varphi - prawie długość geograficzna (też numeruje "południki", ale od 0 do 2\pi). Metryka w takich współrzędnych ma postać:

 g = \left( \begin{array}{cc} g_{\vartheta\vartheta} & g_{\vartheta\varphi} \\ g_{\varphi\vartheta} & g_{\varphi\varphi} \end{array} \right) = \left(\begin{array}{cc} 1 & 0 \\ 0 & \sin^2 \vartheta \end{array}\right)

Jako krzywą wybierzemy sobie coś prostego, np.:

 \vartheta(t) = \vartheta_0

 \varphi(t) = t

To jest po prostu równoleżnik - \vartheta jest stałe, zmienia się tylko \varphi.

Pochodne (czyli współrzędne wektora stycznego) są:

 \dot{\vartheta} = 0

 \dot{\varphi} = 1

Po podstawieniu do elementu długości mamy:

 dl = \sqrt{g_{\mu\nu} \dot{x}^\mu \dot{x}^\nu} dt = \sqrt{g_{\vartheta\vartheta} \dot{\vartheta}^2 + g_{\varphi\varphi} \dot{\varphi}^2} dt = \sqrt{0 + \sin^2 \vartheta_0 \times 1^2} dt = \sin \vartheta_0 dt

Zauważmy, że we współczynniku metryki g_{\varphi\varphi} pojawiło się \vartheta_0 - tu współczynnik metryki zależy od punktu, więc \vartheta we współczynniku to współrzędna punktu na krzywej - ale w naszym przykładzie jest ona zawsze równa \vartheta_0, więc możemy po prostu podstawić tę wartość.

Całkując od 0 do 2\pi, czyli po całym obwodzie równoleżnika, dostaniemy:

 l = \int\limits_0^{2\pi} \sin \vartheta_0 d\varphi = 2\pi \sin \vartheta_0

I już. Długość (obwód) równoleżnika na szerokości \vartheta_0 wynosi 2\pi \vartheta_0 (na sferze o promieniu 1).

Tyle w tej części. W następnej opowiem, co to są geodezyjne, jak wygląda równanie geodezyjnej, policzymy sobie też równanie geodezyjnej na płaszczyźnie i na sferze. Do następnego razu!