MaidSafe i PARSEC - nowy algorytm rozproszonego konsensusu
Dla odmiany napiszę o tym, co robię w pracy.
Od ponad półtora roku jestem pracownikiem MaidSafe - małej, szkockiej firmy, która pracuje nad stworzeniem całkowicie rozproszonego internetu. Brzmi nieco dziwnie - przecież internet już jest rozproszony, nie? Otóż nie całkiem - każda strona w internecie znajduje się na serwerach jakiejś konkretnej firmy. Wszystkie dane w internecie są pod kontrolą właścicieli serwerów, na których się znajdują, a niekoniecznie właścicieli samych danych. Prowadzi to do sytuacji, w których nasze dane niekoniecznie są wykorzystywane tak, jakbyśmy chcieli (wchodzące od niedawna RODO ma poprawić sytuację, ale nie spodziewałbym się za wiele...).
MaidSafe zamierza zmienić ten stan rzeczy. Scentralizowanym serwerom przeciwstawia SAFE Network - rozproszoną sieć, w której każdy ma pełną kontrolę nad własnymi danymi. Uploadując jakiś plik do sieci, nie wrzucamy go na konkretny serwer - plik jest dzielony na kawałki, szyfrowany i rozprowadzany w kilku kopiach po komputerach użytkowników sieci. Każdy użytkownik udostępnia część swojego dysku, ale kontroluje jedynie swoje dane, reszta jest dla niego nieczytelna dzięki szyfrowaniu. Ponadto, aby zapobiegać spamowi i motywować użytkowników do udostępniania miejsca, SAFE Network ma mieć własną kryptowalutę - Safecoin - nie opartą jednak na blockchainie, jak pozostałe kryptowaluty.