Temat grawitacji jest standardowo omawiany w szkole. Mówi się o tym, że ciała się przyciągają, podaje się wzór Newtona i to właściwie tyle. Jeśli wspomina się o tym, że to zaledwie spore uproszczenie naszej wiedzy na ten temat, to jedynie mimochodem. Istnienie czegoś takiego jak Ogólna Teoria Względności jedynie się sygnalizuje - i nie bez powodu. Pełne zrozumienie matematyki, która za nią stoi, wymaga lat studiowania fizyki i nie jest możliwe do osiągnięcia przez uczniów gimnazjum czy liceum.
Jako osobę ciekawą świata zawsze zastanawiało mnie, jak ta matematyka właściwie wygląda i co jest w niej takiego trudnego. Było to w istocie jednym z głównych powodów, które popchnęły mnie do studiowania fizyki. Fascynowało mnie, co to właściwie jest ta krzywizna czasoprzestrzeni i jak się ją opisuje. Jeśli Ciebie również interesuje ten temat - jesteś we właściwym miejscu.
Myśląc ostatnio nad tym tematem, doszedłem do wniosku, że powinno dać się opisać podstawy Ogólnej Teorii Względności używając matematyki będącej w zasięgu ucznia liceum. Zamierzam wobec tego stworzyć tu cykl artykułów, w których objaśnię pojęcia matematyczne, którymi OTW operuję, oraz pokażę jak je zastosować do opisu grawitacji - wszystko przy założeniu, że najbardziej zaawansowanym pojęciem znanym Czytelnikowi jest pochodna funkcji. Jeśli uda mi się zrealizować cel, zobaczymy w jaki sposób krzywizna czasoprzestrzeni przejawia się jako siła przyciągania, jak czarne dziury zmieniają upływ czasu i czemu nie da się wylecieć z ich wnętrza.
Zapraszam zatem do lektury :) Wszelkie uwagi w komentarzach jak zawsze będą mile widziane.